Najlepszy film wojenny ever, takie jest moje zdanie i stawiam dwie bańki, że znajdzie się 30 userów
którzy się pod tym podpiszą.
Ze wszystkich filmów wojennych, które dotąd widziałam ten był narazie najlepszy.
Szeregowiec stoi u mnie na równi z Plutonem i Full Metal Jacket :) mam nadzieję, że to nie psuje Twojej listy.
22 do końca, dzięki wam wszystkim, na bieżąco weryfikuję ten post i z pewnością nie ominę momentu osiągnięcia upragnionego 30 :)
Oglądałeś wszystkie filmy wojenne w historii że tak twierdzisz ?
Ten film jest bardzo dobry, ale daleko mu do "Czasu Apokalipsy".
Choć Czas Apokalipsy i Pluton uważam za równie genialne, to jednak "Szeregowca..." widziałem najwięcej razy, a to o czymś świadczy ;) Możesz mnie doliczyć ;D
Pianista jest zaliczany do filmów wojennych i jest chyba lepszy od tego. Ale tobie pewnie chodzi o taki film gdzie się strzela i w ogóle. :D
Mimo wszystko: podpisuje.
Hm, przyznam, że akurat "Pianisty" nigdy nie potrafiłem docenić, więc Tym bardziej doceniam Twój głos :]
masz racje !ale zapytam czy wiesz moze gdzie mozna scioaganac wersje rezyserska?
Nie mam pewności ile trwa wersja reżyserska, więc nie chcę Cię wprowadzić w błąd; ja byłem tym filmem tak zaimponowany, ż z mety kupiłem na DVD w Złotej Kolekcji i tam jest reżyserska, może tak spróbuj?
jest wersja rezyserska tego filmu?? :) nie wydaje mi sie.... a jak tak to co jest dodane?
Jeśli wierzyć moim pomiarom, 23 minuty (ale to głównie przedłużenia akcji,a nie nowe zagrywki)